Jako, że o lekkim remoncie Meridy marzę już od jakiegoś czasu, to znów zaczęłam rozglądać się za częściami. Ponownie zbadałam kilka polskich sklepów w poszukiwaniu czegoś fajnego, ale powiem szczerze, że nic aż tak ciekawego nie znalazłam, przynajmniej w kategoriach, które mnie najbardziej interesują.
Coś na czym mogłam zawiesić oko znalazło się dopiero dzięki autorowi tego bloga wikiyu.net, który podobnie jak ja pochodzi z Łodzi i ma słabość do dwóch kółek.

Wiktor na Google Plus podsunął mi linka do chińskiej odmiany naszego allegro, na którym zdarzało mu się już robić zakupy rowerowe. Nie musiał wiele pisać, przekonał mnie aby też spróbować.
Przeszukując Aliexpress.com znalazłam kilka fajnych części. Między innymi carbonowe rurki: mostek, kierownicę, sztycę oraz rogi firmy Ritchey w cenie producenta (bez kosztów cła, marży, podatków i innych grubych sum pieniężnych, które doliczane są po przyjeździe do każdego kraju gdzie trafiają do sprzedaży w sklepach).

W dalszym ciągu jestem przerażona różnicą pomiędzy ceną setu, który kupuję a cenami u nas w Polsce. To jest po prostu kosmos - ile dodatkowych kosztów znajdzie się w ostatecznej cenie produktu.
Tak samo zszokowana byłam kiedyś zamawiając oryginalną koszulkę Bayernu prosto z Taiwanu gdzie znajduję się producent oficjalnych koszulek. Koszt takiego ciuszka w sklepie to ok 269 zł (lub więcej - zależy od sklepu) cena jaką ja zapłaciłam - 99 zł wraz z transportem (musiałam czekać ok miesiąca ale było warto bo w międzyczasie Bayern dostał dodatkową gwiazdkę i taką nóweczkę właśnie dostałam).

Sprawdziłam z ciekawości ceny tych rowerowych rurek u nas - aż nie chcę podawać dokładnych liczb, bo naprawdę głowa zaczyna boleć.
Ale za to zestawik, który chcę - wygląda tak:



Mam teraz tylko nadzieję, że z transportem będzie wszystko ok, tym bardziej, że jest darmowy. Wiktor jest zadowolony z wcześniej już robionych zakupów, także fajnie byłoby gdybym też mogła polecić komuś to miejsce. Jeżeli wszystko będzie ok, to na pewno wrócę i kupię kiedyś jeszcze inne rzeczy - pod względem cen, na pewno warto, szczególnie jak nie mamy ciśnienia na dostanie czegoś w ciągu tygodnia.

I tym wpisem chcę nieco reaktywować ten blog, a co... ;)

Póki co Lance może cieszyć się ogromnym poparciem wśród fanów i sponsorów. Do tej pory żaden ze sponsorów (poza RadioShack) nie wydał oświadczenia ani nie zerwał kontraktów sponsorskich. Od 23 sierpnia na konto fundacji wpływa o wiele więcej datków, jeszcze wyższych niż do tej pory.

USADA oczywiście bardzo szybko zareagowała na wczorajsze oświadczenie Lance'a Armstronga, który oznajmił w nim, że ma już dość, chce żyć jak człowiek a nie więzień we własnym domu - obserwowany na każdym kroku. Amerykańska Agencja Antydopingowa uznała, że skoro facet wycofuje się z własnej woli - na pewno wszystkie podejrzenia miały dużo wspólnego z prawdą. W związku z tym chcą odebrać mu wszystkie zdobyte tytuły z Tour de France (lata 1999-2005).

Mimo, że poza zeznaniami nie mają żadnego dowodu rzeczowego, żadnej pozytywnej próbki od razu uznali człowieka za winnego, któremu należy odebrać wszystko... I co najgorsze sam im na to pozwolił. Okazuje się, że robiąc ten krok w tył - USADA ma prawo tak postąpić...

Nie potrafię zrozumieć teraz po co to zrobił. Już nie jest ważne czy rzeczywiście za każdym razem zażywał jakieś środki czy nie... A jeżeli tak to udało mu się to zataić i dzięki temu bez dowodów rzeczowych nie powinno do czegoś takiego dojść. Mam nadzieję, że pojawią się jakieś dalsze wyjaśnienia. Głupie i bezmyślne byłoby zakończenie tej sprawy, po tylu latach - w ten właśnie sposób.

Zawsze był i mimo wszystko będzie moim kolarskim idolem.

Ze wszystkich mediów jedynie UCI wyjaśniło jak sprawa wygląda z ich strony:
The UCI notes Lance Armstrong’s decision not to proceed to arbitration in the case that USADA has brought against him. 
The UCI recognises that USADA is reported as saying that it will strip Mr. Armstrong of all results from 1998 onwards in addition to imposing a lifetime ban from participating in any sport which recognises the World Anti-Doping Code. 
Article 8.3 of the WADC states that where no hearing occurs the Anti-Doping Organisation with results management responsibility shall submit to the parties concerned (Mr Armstrong, WADA and UCI) a reasoned decision explaining the action taken. 
As USADA has claimed jurisdiction in the case the UCI expects that it will issue a reasoned decision in accordance with Article 8.3 of the Code. 
Until such time as USADA delivers this decision the UCI has no further comment to make. 
UCI Press Services