Także luty jest bardzo dobrym miesiącem na wyprawę rowerową. Tym razem zapraszamy na wschód - spotykamy się o 11.00 przy studni na rogu ulicy Rokicińskiej i al. Hetmańskiej na Olechowie. Odwiedzimy Park u Źródeł Olechówki, Młynek, Park Podolski, Park nad Jasieniem, a całą wyprawę zakończymy około 14.00 zwiedzaniem Palmiarni. 
Prowadzenie: Piotr Kolenda (rowerologia.pl). 
Do zobaczenia w niedzielę!

Zdjęcie i źródło: zielonalodz.info

Nie ukrywam nie lubię być cała ochlapana wodą i błotem jak jadę na rowerze podczas załamania pogody.
Szukam czegoś małego ale skutecznego, błotnika który nie będzie rzucał się w oczy jak większość SKSowych, Topeakowych i innych.

Znalazłam konstrukcję firmy Mucky Nutz. Małe błotniki wykonane z plastycznego tworzywa dostosowujące się do niemalże każdego widelca, z paskami na rzep.

Tylko powstaje pytanie czy za coś tak banalnego od razu wydawać 100 zł w przypadku dwóch sztuk? Na forum rowerowym znalazłam wątek gdzie kilku chłopaków samych zrobiło takie błotniki z pastykowych teczek na dokumenty. Użyli do tego wcześniej wydrukowanych szablonów, błotników wcześniej wspomnianego producenta. Koszt minimalizuje się do kosztów teczki i metody montażu.


Z różnych opinii polskich i zagranicznych rowerzystów wynika, że to maleństwo sprawdza się w akcji. Może sama wypróbuję i podobnie jak osoby z forum zrobię mały hand made :)


Czy wyobrażacie sobie, że nagle w naszym kraju powstaje pod Wisłą lub inną rzeką tunel tylko dla rowerzystów i sporadycznych osób pieszych? Hm ja też nie :)
Ale za to miałam okazję z takiego skorzystać będąc na wyprawie w Holandii.
Wyobraźcie sobie, że jedziecie drogą oczywiście z wytyczonym rowerowym pasem, dookoła żadnego auta (bo kilka metrów po prawej znajduje się ogrodzenie od autostrady). Nagle droga się kończy, zatrzymujecie się przed windą, musicie zjechać o jeden poziom niżej i wychodzicie na przeciwko tunelu, który poprowadzony jest pod rzeką... Kosmos prawda? Wielu znajomych do dziś nie chce mi uwierzyć jak o tym mówię. Ale dziś o tym w skrócie napiszę i zamieszczę fotki :)

Tunel ten mieści się kilka kilometrów na południe od Rotterdamu, przebiega pod rzeką Oude Maas (Starą Mozą). Jego długość całkowita to 1 064 m. Początki tego tunelu sięgają roku 1969. Wtedy pierwsza jego wersja zastąpiła most. Z początku był to tylko tunel dla samochodów, ale w w latach 90-tych zostało on rozbudowany oraz powstał drugi korytarz dla osób pieszych i rowerzystów.











The Hovenring to rondo, które powstało pod koniec 2012 roku między miejscowościami Eindhoven, Veldhoven i Meerhoven w Holandii. Z języka holenderskiego oznacza "Ring of the 'Hovens". Oficjalnie jest to most zawieszony na 70 metrowej konstrukcji. To jedyna taka rowerowa budowla na świecie.

Dwa lata temu byłam w Veldhoven, ale na kilka miesięcy przed ukończeniem ostatecznej budowli i otwarciem przejazdu.