Urokiem rowerów jest to, że zajmują czasami sporo miejsca, szczególnie na niewielkiej przestrzeni jaką dysponujemy w domu. Ale nic straconego, można rower powiesić, oprzeć lub postawić w miejscu gdzie nie będzie nam przeszkadzał.

Oto kilka inspiracji jak można przechowywać rower w domu:















Wszystkie fotografie pochodzą z serwisu pinterest.com

Jako, że moja wcześniejsza rowerowa pielucha się wysłużyła - musiałam na najbliższy wyjazd pomyśleć o czymś nowym. Właściwie bez większych planów zakupowych wybrałam się do InterSportu i przymierzyłam kilka modeli damskich spodni. Jednym z nich był Berkner Amy, damskie spodnie typu 3/4, bez szelek z wyprofilowaną pod kobiecą anatomię wkładką.




Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, nic nie obciera, nie uciska, nie drapie... spodnie leżą bardzo wygodnie i podczas użytkowania (jazdy) nie ma z nimi problemów. Długość teoretycznie to 3/4 jednak dla mnie sięgają one ok. 2 cm za kolano. Za kolanem wszyta jest siateczka, która pozwala dużo szybkiej odprowadzić wilgoć niż standardowy materiał - bardzo praktyczna rzecz. Wykonane są materiału Energy 190. Wkładka od strony wewnętrznej wykonana jest z materiału SILVER BION FORTE, dzięki któremu powstrzymywane jest powstawanie nieprzyjemnych zapachów.

Podczas jazdy wkładka znajduje się w "dobrym miejscu", Idealnie pasuje do budowy ciała oraz do siodełka, z którego korzystam. Jej grubość jest optymalna i bardzo dobrze chroni przed urazami mechanicznymi.
W pasie oraz w nogawkach wykorzystana jest elastyczna antypoślizgowa taśma, dzięki której spodnie nie przesuwają się podczas jazdy.

Niedługo przejdą nieco dłuższy test podczas wyprawy szlakiem Odra-Nysa. Wtedy będę mogła coś więcej o nich napisać. 





Zawsze, co roku jak tylko próbujemy gdzieś wyjechać na rowerach musi zdarzyć wcześniej się coś co albo pokomplikuje nam plany, albo zwyczajnie wyprowadzi człowieka z równowagi i nastroju przedurlopowego.
Teraz nie mogło być inaczej.
W sumie troszkę mnie dziwiło, że nic się nie stało jak na razie, ale... dosłownie kilka minut temu Maciek wypatrzył pęknięcie ramy w swoim rowerze. Na wysokości rury podsiodłowej.
Sztycę zawsze miał wsuniętą głęboko, więc nie ma tutaj mowy o tym, że była źle umieszczona. No nic, mamy nadzieję, że szybko to uda się naprawić (zespawać).
Najwyżej Maciek pojedzie na trasę szlaku Odra-Nysa na moim Scottcie, a ja zabiorę na wycieczkę Meridę, która teraz stoi sobie u Karinki na balkonie. Dobrze jest mieć w razie co jeden rower w zapasie :)



EDIT:
Wszytko już wiemy. Rama będzie reklamowana. Po niedzieli rower zostanie odstawiony do GoldSportu na Kopernika gdzie przejdzie przez wszystkie procedury. Potrwa to ok 2 miesięcy. Dlatego Maciek na wyprawę pojedzie na moim rowerze. Ja natomiast zabiorę Meridę.
Jak pech to pech :)


Niewielkimi już krokami zbliża się termin wypadu rowerowego i przejechanie szlaku Odra - Nysa wzdłuż granicy niemiecko-polskiej. Dokładniej będzie to ostatni weekend lipca i zajmie nam ta wyprawa ok tygodnia z większym zwiedzaniem i jazdą bez klapek na oczach.
Ostatecznie nasza grupa będzie liczyła 5-6 osób.

Wyjeżdżamy z Łodzi, pociągiem przebijemy się do Wrocławia, stąd koleją dolnośląską dojedziemy do Lubania Śląskiego. Z tej miejscowości mamy już rzut beretem do granicy.
Pozostaje najważniejsza rzecz a mianowicie rozejrzenie się w sieci za polami campingowymi oraz wgranie mapy Niemiec na Garmina. Z różnych przeczytanych do tej pory relacji z wypraw tym szlakiem wiem, że mapa może okazać się najmniej z tego wszystkiego potrzebna. Szlak ponoć jest bardzo dobrze oznakowany i ciężko jest zgubić się na prostej drodze :)

Jako, że rok temu wyzionął ducha mój worek na górę sakw (już nawet nie pamiętam jakiego był producenta, chyba Tatonka...) muszę zaopatrzyć się w nowy. Tym razem coś bardziej wytrzymałego i "na lata".
Rozważam dwa produkty Ortlieb:







Zainteresował mnie też inny worek produkcji firmy Crosso. Z tym, że Otrlieb lepiej wypada pod względem wagi w porównaniu do Crosso.
Worek Crosso o pojemności 30 l waży 470 g. A Ortlieb przy 35 litrach - 370 g. Wybór tutaj wydaje mi się jasny nawet przy nieco wyżej cenie niemieckiego producenta.

Poglądowa mapa szlaku Odra Nysa: